Hi there!
Koniec roku był trzy dni temu (widzisz Lea? Można pisać o czym się chce), prawda? Chciałabym to powtórzyć; nie żeby było ciekawie, ale była to jedna z tak niewielu okazji, by wystroić się elegancko i umalować się drogimi kosmetykami :)
Ja założyłam czarną spódnicę ze złotym ekspresem na tyle, najprostszą, kupioną w części dla kobiet H&M i białą bluzkę o grubych ramiączkach i kołnierzyku zapinaną z przodu (zawstydzająco przezroczystą) także z H&M'u. Umalowałam się drogo, ale zapomniałam o bazie pod cienie Wibo którą kupiłyśmy na specjalne okazje.